Tereny, na których towarzystwa naftowe prowadziły poszukiwania i wydobycie ropy, z reguły nie stanowią ich własności. Zrozumiałe jest więc, że dochody pochodzące z tej działalności również nie mogą należeć tylko do nich. Początkowo poszukiwania i wydobycie ropy naftowej były dopuszczalne na określonym terenie na zasadzie koncesji, czyli specjalnego zezwolenia udzielanego przez właściciela, za które towarzystwo naftowe uiszczało specjalną opłatę koncesyjną. Składała się ona z dwóch elementów: z czynszu dzierżawnego za korzystanie z gruntu oraz z opłaty zwanej royalty będącej niejako odszkodowaniem za bezpowrotne wyczerpywanie spod ziemi nieodnawialnego bogactwa naturalnego.