Ograniczenia wydobycia i sprzedaży ropy dotknęły bardzo kraje Europy Zachodniej. Autostrady świeciły pustkami, nawet podczas weekendów. Zakłady przemysłowe musiały ograniczać produkcję.W rozpaczliwej sytuacji znalazła się Japonia, kraj całkowicie skazany na import ropy. Podjęła ona natychmiast akcję dyplomatyczną w obronie interesów arabskich. Otrzymała za to obietnicę niezmniejszania dostaw. Oczywiście nie dotyczyło to cen, których czterokrotna, a nawet większa podwyżka dotyczyła wszystkich bez wyjątku.Embargo arabskie na dostawy ropy do Stanów Zjednoczonych zostało zdjęte w marcu 1974 r.Wraz ze stopniową normalizacją, jaka nastąpiła po zniesieniu tych drastycznych ograniczeń, sytuacja się poprawiła, lecz nie wróciła do stanu dawniej uważanego za normalny.