Wzorując się na starych lampach oliwnych Łukasiewicz wraz z lekarzem Bratkowskim po wielu próbach i perypetiach wymyślili wreszcie konstrukcję lampy do spalania nafty. W lampie tej zbiornik paliwa odsunięty został od płomienia na bezpieczną odległość, dopływ nafty do miejsca spalania (w ilości nie dopuszczającej żadnego nadmiaru) zapewniał bawełniany knot, klosz kierunkował dopływ powietrza, eliminując kopcenie. W 1852 r. w Bóbrce koło Krosna, z dwóch niezbyt głębokich szybów, wykonanych w formie kwadratowych studni na terenie dóbr ziemskich Karola Klobassy, od dawna zainteresowanego kopaniem wszędzie tu znajdowanego brunatnego oleju, wydobyto ręcznie pierwsze 50 t ropy naftowej. Ropa ta w beczkach przewieziona do pobliskiej Chorkówki została poddana rafinacji kwasem siarkowym i destylacji w urządzeniach wykonanych przez Łuka- siewicza. Otrzymano pierwsze tony nafty. Lampa była też gotowa.