Inflacja jest zjawiskiem wysoce niekorzystnym nie tylko dla gospodarki jako takiej, lecz również dla każdego konsumenta. Dlatego analitycy rynków finansowych z niepokojem obserwują poziom inflacji, natomiast Rada Polityki Pieniężnej stara się na bieżąco korygować sytuację, chociażby za pomocą podnoszenia lub obniżania stóp procentowych. Jak podały ostatnie wskazania, inflacja w marcu nieco wyhamowała, zarówno w stosunku do miesiąca lutego, jak i do w stosunku rok do roku, czyli do marca 2011 roku, i wyniosła 3,9 procenta. Taki wynik jest jednak relatywnie wysoki i analitycy nie są wcale pewni, czy poziom inflacji znów nie wzrośnie w najbliższych miesiącach, a to z uwagi na rosnące ciągle ceny paliwa, co w prostym przełożeniu wywiera bezpośredni wpływ na resztę cen na rynku. Ostatnio zarówno w Europie, jak i w Chinach notuje się spowolnienie gospodarcze, co może spowodować zmniejszenie się cen surowców naturalnych, w tym ropy naftowej – to byłoby automatycznie czynnikiem pozwalającym patrzeć w przyszłość inflacyjną naszego kraju bardziej optymistycznym wzrokiem.